W górze rzeki zobaczyliśmy ich miasta, tak delikatne, jakby utkane z porannej mgły, z której się wyłaniały. Wydawało się nam, że znikną za chwilę, że ulecą z wiatrem, który marszczył powierzchnię wody. Były tam pałacyki, białe jak kwiaty nenufaru. Były wieżyczki, zdające się być uplecione z bluszczu, były mosty, zwiewne jak płaczące wierzby. I były inne rzeczy, dla których nie znajdowaliśmy imion i nazw.
Zza gałęzi wierzb płaczących, spływających ku wodzie niczym zielone kurtyny, Ciri zobaczyła pałace. Nigdy w życiu nie widziała niczego podobnego. Pałace, choć wykonane z marmuru i alabastru, były ażurowe jak altany, wydawały się tak delikatne, ulotne i zwiewne, jakby to nie były budynki, ale zjawy budynków. Ciri w każdej chwili oczekiwała, że powieje wiatr, a pałacyki znikną razem z unoszącym się z rzeki oparem. Ale gdy wiatr powiał, gdy opar znikł, gdy poruszyły się gałązki wierzb i zmarszczyła rzeka, pałacyki nie znikły i znikaćnie myślały. Zyskiwały tylko na urodzie. Ciri z zachwytem patrzyła na tarasiki, na podobne kwiatom nenufaru sterczące z wody wieżyczki, na mostki wiszące nad rzeką jak festony bluszczu, na schody, schodki, balustradki, na arkady i krużganki, na perystyle, na kolumny i kolumienki, na kopuły i kopułki, na smukłe, przypominające szparagi pinakle i wieże. (...) Ciri patrzyła na fontanny, namozaiki i terakoty, na rzeźby i pomniki. Na ażurowe konstrukcje, których przeznaczenia nie pojmowała. I na takie, co do których była pewna, że nie służyły niczemu. Prócz estetyki i harmonii.
(...) wicie wszak, że elfy nie otaczały miast murami.
ai cień czarownica diabeł draco drakonica dream dreamlands dziewczyna dziewica fpp fredrich pohl futurystyka h+ inwazja kmieć koncert lotr miłość mistrz motor netflix obcy pierścienie władzy pierwszy wpis profanacja psychodela retrofuturystyka rodowód krwi roger zelazny zobacz wszystkie tagi »
Szukasz dobrze napisanych, poruszających tekstów? zajrzyj na portfolio copywritera. Potrzebujesz: artykuł, książkę, kurs, poradnik, opis produktu? Żaden problem! Sprawdź i przekonaj się na własne oczy.